Tam zmierzy się z Zaksą Kędzierzyn-Koźle. Już pierwsza – przegrana do 13 partia mocno zachwiała moralami gospodarzy. Szansa była w drugiej odsłonie. Niestety mimo prowadzenia dwoma punktami, w końcówce goście byli nieco lepsi i wygrali do 22. Wynik ten spowodował, że by awansować Siatkarz musiał wygrać trzecią odsłonę. Marzenia prysły jednak bardzo szybko, gdyż rywale już na początku odskoczyli na bezpieczną odległość i do końca kontrowali wynik, zwyciężając do 18.
Gospodarze byli wyraźnie słabsi od aktualnego posiadacza Pucharu Polski. Ustępowali częstochowianom organizacją gry pod siatką, skutecznością w ataku, a przede wszystkim przyjęciem. Ponadto popełnili prawie dwa razy więcej od przeciwników błędów własnych.