Można wręcz powiedzieć, że okazali się aż nadto gościnni i z przeciwnikami, z którymi do niedawna wygrywali bądź prowadzili równorzędną walkę, tym razem wyraźnie przegrali. W pierwszym spotkaniu z Kluczborkiem wynik był lepszy od gry, bo wielunianie przegrali, po fatalnym występie, zaledwie 16:19. Dlatego większą uwagę przykuł drugi mecz, w którym prowadzący przez większość spotkania zespół z województwa opolskiego, uległ w samej końcówce Kościanowi 19:21. W tej sytuacji przed ostatnim spotkaniem wszystko było jeszcze możliwe, gdyż wszystkie trzy drużyny zachowały szanse na pierwsze miejsce. Niestety, już początek meczu Wieluń – Kluczbork potwierdził, że wychowankowie MKS-u zgubili gdzieś wysoką do niedawna formę.

Niestety, w dalszej części meczu obraz gry nie uległ zmianie. Wręcz przeciwnie, przewaga gości rosła z minuty na minutę i choć Kościan przyjechał do Wielunia w zaledwie ośmioosobowym składzie, zdeklasował gospodarzy, wygrywając 31:18. Tym samym przedstawiciele Wielkopolski z dwoma zwycięstwami zajęli w zawodach pierwsze miejsce, zdobywając puchar burmistrza Wielunia. Drugi był Kluczbork, a na trzecim miejscu gospodarze. Mimo nie najlepszego wyniku zespołowego, dwie z licznych nagród zostały jednak w Wieluniu. Najlepszym bramkarzem turnieju wybrany został bowiem nasz ostatni rozmówca Tomasz Kokot. Z kolei upominek dla najcięższego zawodnika odebrał również gracz MKS-u, ale jednocześnie… przedstawiciel Telewizji Kablowej Wieluńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.