Na początek odwiedzamy stoisko zaprzyjaźnionego z nami Stowarzyszenia Po Prostu Żyj. Mieli w ofercie bogatą gamę wielkanocnych słodkości, ale nie tylko. Jak jarmark to oczywiście świąteczne rękodzieło. Od lat na jarmarku, obojętnie czy to Boże Narodzenie czy Wielkanoc spotykamy panią Teresę Kowalczyk z Popowic. Jej prace są naprawdę przepiękne i zarazem bardzo pomysłowe.

W tym roku są również nowości. Kontynuujmy nasz wielkanocny spacer po jarmarku. Nie tylko ludzie, ale też zwierzaki muszą mieć fajne święta. Stąd na jarmarku stoisko Fundacji Ochrony Zwierząt Łezka. Jeśli chodzi o świąteczne jadło, to na jarmarku zdecydowanie dominowały słodkości.

Różnego rodzaju ciasta i wielkanocne babki, ale były też pyszności z wielkanocnego stołu czyli bigos, śledzie, ale też zupa chrzanowa serwowana na jarmarku przez Stowarzyszenie Gospodyń Wiejskich ze Starzenic. Była naprawdę pyszna. Wiemy co mówimy, bo jedliśmy.

W tym roku na jarmarku było nieco mniej szkół niż zwykle, ale nie zabrakło stoiska ZS Specjalnych, ich słynnej już kawiarenki Serce w Foremce, gdzie można było napić się kawy i zjeść pyszną wielkanocną babeczkę.

Swoje stoisko na jarmarku miała też SP z Bieniądzic. W niedalekiej przyszłości pewnie wybierzemy się do Bieniądzic. A zatem jak widzieliśmy na jarmarku niczego nie brakowało.