Spotkanie gospodarzy z drugim zespołem Tęczy Kościan było jeszcze bardziej zajęte, a w końcówce wielce dramatyczne. MKS przegrywał już 0:4, a pierwszą bramkę zdobył dopiero w 13-ej minucie, czyli siedem przed końcową syreną. Jej zdobywcą był Adrian Morawiak, który strzelił również trzy następne gole, po których wielunianie wyrównali. Mimo że MKS prowadził w ostatniej minucie 6:4, niewiele brakowało, żeby stracił punkt. Na szczęście szczypiorniści z Kościana w końcówce trochę się pogubili, dzięki czemu zespół naszego pierwszego rozmówcy wygrał 6:5.

Choć chęci były, rzeczywistość okazała się brutalna i w następnych meczach nie było już tak dobrze. Z Zagłębiem pierwszym Lubin MKS przegrał wysoko 6:19, co dało mu drugie miejsce w grupie i możliwość walki o trzecie miejsce w turnieju. Tam nie było lepiej. Wielunianie przegrali z Orlikiem Brzeg 7:14, co dało mu ostatecznie 4 miejsce w zawodach. Najlepsza okazała się łódzka Anilana, która w finale wygrała z Zagłębiem 13:6. W MKS-ie nagrodę dla najlepszego zawodnika drużyny otrzymał bramkarz Adrian Hampel.

Więcej w najbliższym Magazynie Sportowym.

W nadchodzący weekend kolejne sportowe akcenty obchodów ćwierćwiecza MKS-u. W sobotę od godz. 9-ej międzynarodowy turniej juniorów, a w niedzielę od 10-ej turniej pokoleń.