Piłkarze WKS nadal bez porażki w rundzie wiosennej sieradzkiej klasy okręgowej. W trzecim meczu u siebie po raz trzeci wysoko wygrali, ale tym razem z nie byle kim, bo z zajmującymi trzecie miejsce w tabeli Czarnymi Rząśnia. Mecz ułożył się po myśli wielunian, którzy już po sześciu minutach, po golach Michała Surmy i Norberta Jaworskiego prowadzili 2:0. Na dodatek kwadrans później bramkarz gości Tomasz Michalak zatrzymał piłkę ręką poza polem karnym i po czerwonej kartce musiał opuścić boisko. Przy rzucie wolnym Surma bez litości wykorzystał złe ustawnie muru i podwyższył na 3:0.
Tyle samo bramek padło w drugiej części spotkania, a pierwszą zdobył Szymon Lach, który przy rzucie wolnym nie czekał aż rząśnianie ustawią mur i sprytnym strzałem zdobył czwartego gola dla WKS-u. Dwie kolejne bramki zdobyli Sebastian Banaś i ponownie Surma i tym samym mecz zakończył się pogromem Czarnych 6:0.
