W drugiej partii gra była również wyrównana, ale w końcówce goście wypracowali kilkupunktową przewagę, którą udało im się zachować i wygrać 25:21.
Trzecia odsłona to już bezsporna przewaga rywali. Goście bez skrupułów wykorzystali bezradność zdziesiątkowanego kontuzjami Siatkarza Pamapol, który przegrał bez walki 16:25.
Więcej w Magazynie Sportowym (piątek ok. 18.30).