Po porażce w Łodzi z Wifamą na mniejszy ciężar gatunkowy miała konfrontacja Siatkarza z zajmującą trzecie miejsce w tabeli ozorkowską Bzurą. Podopieczni Marka Zająca rozpoczęli bardzo dobrze, prowadząc w pierwszej odsłonie 23:19. Za wcześnie jednak pomyśleli, że jest już po secie, co wykorzystali goście doprowadzając do wyrównania. Następnie Bzura obroniła dwa setbole, na szczęście sama też tyle samo zaprzepaściła i Siatkarz wygrał do 27.
Niestety z upływem minut przyjezdni grali coraz lepiej, dlatego dość łatwo wygrali dwie kolejne partie i wydawało się, że czwarta będzie ostatnią. Nie stało się tak, gdyz po znakomitej grze gospodarze doprowadzili do tie brewka.
W decydującej odsłonie również żadnej z drużyn nie udało się osiągnąć większej przewagi niż dwa punkty. Częściej byli wprawdzie na prowadzeniu goście, ale po obiciach Mateusza Sobieraja i Bartosza Mazurka zrobiło się 13:12 dla Siatkarza. Niestety w końcówce więcej opanowania i zimnej krwi zachowali goście, którzy wygrywając trzy kolejne wymiany zainkasowali dwa punkty.
Nie maiły za to problemów z odniesieniem zwycięstwa kadetki Siatkarza, które w Wieluniu gładko pokonały UKS SMS Łódź 3:0 (19, 20, 18 ).