W wyremontowanym mieszkaniu są wreszcie przyzwoite warunki dla sporej gromadki dzieciaków: mają na czym spać, mają gdzie się bawić i przede wszystkim dobre warunki do nauki. Jolanta Stasiak nie wyróżnia nikogo. Z całego seerca dziękuje wszystkim, którzy pomogli im w tej dramatycznej sytuacji. Dzięki wielu wieluńskim firmom i osobom indywidualnym rodzina ma także całkiem przyzwoitą łazienkę, w budynku wstawiono  nowe okna. Jest też centralne ogrzewanie.

Dzieciaki, które akurat w momencie naszej wizyty w większosci były w szkole uczą się bardzo dobrze. Tak jak Dorota- uczennica 3 klasy. Dziewczynka bawi się z najmłodszym Bartusiem i jak tylko może pomaga mamie. Poprawa bytowej i materialnej sytuacji rodziny Stasiaków to także efekt pomocy gminy Konopnica. Wójt Szumigaj pomagał w przeszłości, pomaga również i teraz. 

Pomocną dłoń Stasiakom  podała także wielunianka Bronisława Kacała. To dzięki jej staraniom mieszkanie tej wielodzietnej rodziny wyposażone jest w wiele neizbędnych do życia sprzętów i urządzeń. Ale pomoc kiedyś się skończy i trzeba będzie liczyć tylko na siebie. Jednak o przyszlość rodziny Stasiaków jesteśmy już raczej spokojni.

U Stasiaków coraz lepiej