Motocykle różniły się miedzy sobą wyglądem, wiekiem, mozliwościami, a łączyło je jedno: właściciele-pasjonaci.
Dla każdego prędkośc ma znaczenie. Jedni kochają adrenaline, inni wolą podczas jazdy podziwianie okolicy.
Od czterech lat w zlocie uczestniczy pani Marianna Włodarczyk z Zalasów koła Ruśćca, która była najstarszą uczestniczką.
Żlezanymi punktami programu były oczywiście konkurencje sprawnościowe. Popisom motocyklistów przygladali się nie tylko uczestnicy zlotu, ale także zwykli mieszkańcy.
Fot. Marcin Pietrzak