Idzie wiosna a zatem czas pomyśleć o remontach i modernizacjach. Podobnie jak w latach ubiegłych tak i w tym roku WSM planuje m. in. docieplenia bloków. Ile w tym roku uda się zmodernizować budynków? Raczej mniej. Już teraz wiadomo, o czym mówi prezes spółdzielni Stanisław Czarnuch, że będziemy musieli liczyć się z podwyżkami niektórych składników czynszu.
Więcej na pewno zapłacimy za wywóz nieczystości. Podwyżce z pewnością ulegnie również odpis na fundusz remontowy. W ubiegłym roku udało się docieplić i zarazem zmienić elewację 17 budynkom. Aby wspomniane tempo utrzymać również w bieżącym nie obędzie się bez zwiększenia odpisu na fundusz remontowy. O ile- o tym zdecyduje Rada Nadzorcza WSM. Budżet przeznaczony na docieplenia znacznie się zmniejszył. A to za sprawą nowelizacji ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, która weszła w ubiegłym roku.
Spółdzielnia, zresztą nie tylko wieluńska poniosła dodatkowe koszty. Z tego tytułu na konto firmy nie wpłynęło 1,5 mln złotych. Niedobór środków finansowych został zatem pokryty z nadwyżek wypracowanych przez firmę w latach ubiegłych. Teraz już tak nie będzie. I dlatego mowa o zwiększeniu odpisu na fundusz remonty. Innym wyjściem jest też zaciągnięcie przez spółdzielnię kredytu. Tak czy inaczej docieplenia bloków będą. W tym roku jak przekonuje Stanisław Czarnuch uda się docieplić 12 budynków.
Firma chce tę tendencję utrzymać, tak aby w ciągu najbliższych 5 lat zakończyć termomodernizację wszystkich bloków znajdujących się w zasobach WSM. Tymczasem na os. Wyszyńskiego trwa już budowa kolejnego bloku- 21 c. Kolejne, o czym już wspominaliśmy na naszej antenie będą już budowane na Starych Sadach. A zainteresowanie wśród mieszkańców jest duże.
Wszystkie nowe budynki, podobnie jak te niedawno wybudowane będą na parterze miały lokale użytkowe. To tendencja, którą spółdzielnia zamierza zachować, tym bardziej ze jest na nie popyt. Widać to choćby na przykładzie bloku 21 b na Wyszyńskiego. Na najniższej kondygnacji zadomowiły się już na dobre różne branże: choćby agencja PKO, kwiaciarnia, salon fryzjerski czy salonik prasowy.
Fot. Robert Kałuża
