Główny organizator wystawy podczas wywiadu dla naszej stacji wspominał, jak doszło do zorganizowania pierwszej. Na największą tego typu wystawę w kraju przyjechało 135 miłośnicy królików z całej Polski, a także czterech wystawców ze Słowacji i jeden z Litwy.

Przygotowania do tak dużej imprezy zajmują oczywiście wiele czasu i wymagają zaangażowania wielu osób. Zwierzęta oceniało dwudziestu sędziów oraz dwudziestu asystentów. Obok dwunastu sędziów z Polski czterech jurorów przyjechało ze Słowacji i czterech z Republiki Czeskiej.

Do pełni szczęścia zabrakło tylko gołębi i drobiu ozdobnego. A to ze względu na realne zagrożenie ptasią grypą. Przy wystawie zorganizowano też giełdę. Tylko w sobotę do południa nabywców znalazło ponad 200 sztuk królików.