Po trzech bramkach Tomasza Wawrzyniaka gospodarze prowadzili najpierw minimalnie, potem w podwyższenie prowadzenia- również trzema golami włączył się Konrad Krzaczyński, a następnie rozkręcił się lider klasyfikacji strzelców Paweł Dutkiewicz, dzięki którego trafieniom MKS prowadził do przerwy 17:11.

Tylko na początku drugiej połowy podopieczni Tomasza Derbisa zanotowali mały przestój, co wykorzystali przyjezdni, odrabiając straty do stanu 22:19. Ich agresywniejsza obrona pociągnęła jednak za sobą serię wykluczeń, w wyniku których od 39 do 43 minuty goście grali w osłabieniu, z czego 120 sekund w podwójnym.

Wielunianie wykorzystali to z zimną krwią i kiedy siły na parkiecie się wyrównały, prowadzili już 25:19. Potem już tylko powiększali przewagę w pełni kontrolując rezultat i zwyciężyli w meczu, którego najlepszym zawodnikiem słusznie został wybrany Tomasz Wawrzyniak.

Zgodnie z tym, co powiedzieliśmy w rozmowie ze szkoleniowcem, pierwsza liga wznowi rozgrywki 12 listopada, gdy MKS zagra w Kościerzynie z zajmującym 9. miejsce i mającym 3 punkty mniej Sokołem. Do hali WOSiR wróci natomiast dopiero 3 grudnia na konfrontację z Realem Astromalem Leszno.