Na terenie naszego powiatu mieliśmy w sumie 8 przypadków w których istniało podejrzenie, że mamy do czynienia właśnie z wirusem AH1N1- mówi TVK Barbara Sułkowska- dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno- Epidemiologicznej w Wieluniu. Z tych ośmiu jeden się potwierdził.

Wszystkkie osoby znajdujące się w grupie ryzyka przebywały na wakacjach za granicą- w Anglii i HIszpanii, czyli w tych krajach, gdzie występuje najwięcej zachorowań.  Dziewczyna przebywała na leczeniu w jednym z łódzkich szpitali. Hospitalizacja nie mogła być przeprowadzona w Wieluniu, gdyż nasz szpital nie ma specjalistycznego oddziału zakaźnego.

Stan zdrowia chorej  jest już dobry. Objawy świńskiej grypy są podobne jak w przypadku grypy sezonowej: podwyższona temperatura, ból gardła, dreszcze, z tą jednak różnicą, że wirus typu AH1N1 jest odporny na większość leków antywirusowych. Jednak dyrektor wieluńskiego sanepidu uspokaja: źródło groźnego dla ludzi wirusa wciąż jeszcze znajduje się poza naszym krajem.

Nie ma zatem konieczności rezygnowania z zagranicznych wycieczek. Należy pamiętać, aby ściśle przestrzegać podstawowych zasad higieny. Służba zdrowia nie dysponuje jeszcze specyficzną szczepionką przeciwko tego rodzaju grypie, choć badania nad nią trwają. Według ostatnich statystyk świńską grypą zaraziło się ponad 27 tys. ludzi z 74 krajów, 141 osób zmarło.

AH1N1 W WIELUNIU

Fot. Robert Kałuża