Czego? Przede wszystkim świątecznych słodkości, czyli rozmaitych ciast, ale też typowo wigilijnych potraw przygotowanych rzecz jasna przez Koła Gospodyń Wiejskich. Takie pyszności były m.in. na stoisku KGW z Rudy. Prawdziwym hitem tegorocznego jarmarku były uszka do świątecznego barszczu.

Szybko zniknęły choć w sumie nie były tanie, bo za sztukę trzeba było zapłacić od 1- do 1,5 złotego. Dużo świątecznego jadła dało się zaobserwować również na stoisku KGW z Olewina. Ale rzecz jasna nie samym jedzeniem człowiek żyje. Na Jarmarku jak co roku można było kupić mnóstwo świątecznego rękodzieła.

Ciekawe stroiki i inne świąteczne akcesoria też szybko zdobywały nowych właścicieli. Świąteczne rękodzieło to nie tylko domena stowarzyszeń czy szkół z naszego regionu. Parają się tym również indywidualne osoby, jak za chwilę się okaże  z dużym sukcesem. Zobacz video.

W sumie na świątecznym jarmarku zaprezentowało się ponad 50 wystawców. Było więc w czym wybierać i czego kosztować.