Zdecydował znaczny areał gleb nadających się do uprawy buraka cukrowego, dość dobrze rozwinięta sieć dróg w okolicach Wielunia oraz fakt, że grunty pod budowę zakupiono od właścicieli majątku Niedzielsko: Kazimierza i Felicji Rymarkiewiczów, którzy byli jednocześnie akcjonariuszami cukrowni. Historię „osady” najlepiej znają jej mieszkańcy.

Podstawowym materiałem budowlanym wykorzystywanym do budowy fabryki, domów mieszkalnych i bloków administracyjno-gospodarczych był kamień wapienny, którego bogate pokłady znajdowały się na gruntach majątku Niedzielsko. Niektóre z budynków przetrwały do dziś, jak choćby dawna łaźnia czy tzw. pałacyk dyrektorski.

Cukrownia jako zakład przetwórczy funkcjonowała do roku 2004, następnie jej teren został podzielony i sprzedany. W najgorszym stanie znajduje się obecnie główny budynek produkcyjny, który czasy świetności ma już dawno za sobą. Cukrownię „Wieluń”, położoną wśród łąk i pól w Niedzielsku łączyła z Wieluniem tylko jedna droga.

Tym samym stanowiła ona swoistą enklawę żyjącą własnym życiem. Spacer po terenach cukrowni był już trzecim zorganizowanym w tym roku przez Towarzystwo Przyjaciół Wielunia. Poprzednie odbyły się w dawnej jednostce wojskowej oraz śladami wieluńskiej kolei.

W niedzielę, 13 października odbędzie się ostatni w tym sezonie spacer po centrum Wielunia pn. „Odkryj wieluńskie detale architektoniczne”. Spacery organizowane przez Towarzystwo Przyjaciół Wielunia są realizowane w ramach projektu "Historia blisko nas" finansowanego z programu Mikrogranty w Łódzkiem 2024.