Dzięki badaniom okazało się, że świątynie zbudowaną na początku XVII w. wzniesiono tuż przy murze miejskim a przypora ściany została wręcz na nim posadowiona, co oznacza, że plany Wielunia z XVIII wieku nie są do końca precyzyjne.
Z kolei inny wykop - od strony prezbiterum - uchylił rąbka tajemnicy z czego kościół zbudowano. Otóż materiałem tym była cegła. Prawdopodobnie kościół został otynkowany w późniejszych wiekach i takim pozostał do naszych czasów.
To jeszcze nie koniec badań dawnego kościoła ewangelickiego. Muzealnicy będą prowadzić dalsze sondaże.