Nowy kocioł zasilany ekologicznym paliwem latem podgrzewa nam ciepłą wodę. Reszta, czyli klasyczne węglowe kotły są w tej chwili wyłączone i tak będzie praktycznie aż do nowego sezonu grzewczego.
To przede wszystkim wymierne finansowe korzyści dla ciepłowni. Firma nie spalając węgla nie płaci też automatycznie bardzo wysokich opłat z tytułu emisji CO2. A z samego komina nowego kotła jak widać nie wydobywa się praktycznie nic.
Inwestycja w ekologiczne źródło spalania okazała się zatem strzałem w dziesiątkę. Tego lata podobnie zresztą jak w poprzednich ciepłownia przeprowadziła też prace remontowo- modernizacyjne. Dużym plusem okazała się praktycznie tylko jednodniowa przerwa w dostawie ciepłej wody.
Są też nowe przyłączenia do miejskiej sieci. Na koniec tego materiału mamy jeszcze jedną wiadomość. Otóż nie będzie podwyżek za ciepło w nowym sezonie grzewczym.