Wprawdzie tylko 2:3 i po zaciętej walce, ale to nie zmienia faktu, że po dwóch spotkaniach jest 2:0 dla Jastrzębskiego Węgla. Mecz zaczął się tak, jak wiele wcześniejszych, to jest od wygrania przez gości dwóch pierwszych setów. Dopiero zmiany w ustawieniu wielunian zaczęły poprawiać grę gospodarzy. Roszady szkoleniowców doprowadziły do remisu w setach 2:2, ale tie-break padł tym razem łupem przyjezdnych.
Mówi Tomasz WASILKOWSKI – II trener Pamapolu Wieltonu i Andrzej STELMACH – kapitan drużyny
Jastrzębski Węgiel w rywalizacji do trzech wygranych objął prowadzenie 2:0 i by zapewnić sobie utrzymanie musi wygrać jedno z trzech kolejnych spotkań. Z kolei Pamapol Wielton, by wyeliminować jastrzębian, musi wygrać trzy kolejne mecze, z których pierwsze i trzecie rozegrane zostanie w hali rywali. Zadanie wydaje się niemożliwe do wykonania, ale w sporcie nie takie cuda się zdarzały...
reporter: Jacek Piwnicki, zdjęcia: Marcin Pietrzak