Jedenastkę sędzia podyktował za faul na Łukaszu Koprze i choć skierniewiczanie nie mogli się pogodzić z decyzją arbitra, nasze powtórki przekonują, że sędzia się nie pomylił. W zwycięstwie duży udział miał niewątpliwie bramkarz gospodarzy, który w kilku przypadkach bronił w beznadziejnych wręcz sytuacjach.

reporter: Jacek Piwnicki, zdjęcia: Marcin Pietrzak