Mecz rozpoczął się jednak nieciekawie dla gospodarzy, którzy po golu Kacpra Rakowskiego od czwartej minuty przegrywali 0:1. Na szczęście nie zrazili się takim obrotem sprawy i konsekwentnie dążąc do zmiany rezultatu dopięli swego w 38 minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego najwyżej wyskoczył Rafała Gurbiel i on właśnie zdobył wyrównującego gola.
Niestety, w walce o piłkę strzelec bramki doznał kontuzji łuku brwiowego i musiał w trakcie spotkania pojechać karetką na badania do szpitala. Jego koledzy na szczęście się tym nie zrazili i dalej walczyli o trzy punkty. Cel osiągnęli kwadrans po przerwie, gdy w drugim meczu z rzędu Jarosław Bąk pokonał bramkarza rywali strzałem z rzutu wolnego.
Choć potem goście częściej byli przy piłce, tak naprawdę stworzyli tylko jedną groźną sytuację. Grali za to bardzo twardo, często na pograniczu faulu i dlatego tuż przed końcem za jedno z takich zagrań czerwoną kartkę otrzymał Przemysław Bińkowski.