W drgiej partii radomianie prowadzili od początku i choć wielunianie odrobili straty z 11:17 na 16:18, gdy na zagrywkę wszedł Kubańczyk Maikel Salas, Jadar zwyciężył pewnie do 20.

Przełomowe znaczenie miała czwarta odsłona, w której Pamapol prowadził 19:15 i 24:22. Niestety, zaprzepaścił dwa setbole i przegrał do 24.

W czwartym secie nie popisał się również trener Dacewicz, który dla podwójnej zmiany poświęcił najlepszego w drużynie gospodarzy Mikołaja Sarneckiego. Za niego wszedł Marcin Lubiejewski, który od początku grał na niskim procencie w ataku i właśnie blok na nim przy remisie 23:23 miał duży wpływ na wygranie seta i meczu przez Jadar. Tym samym goście zrównali się punktami z Pamapolem.

Wiecej w ten weekend w SPORT INFORMACJACH.

Image
Maciej Wołosz - przyjmujący Siatkarza Pamapol Wieluń

Fot. Marcin Pietrzak