Jeśli chodzi o wyścigi zawodników z licencjami, gospodarze mogli liczyć na najmłodszych kolarzy MLKS. W młodzikach z dobrej strony rzeczywiście pokazał się Radek Jajczak, choć można przypuszczać, że sam zawodnik liczył chyba na nieco więcej niż 5 miejsce. Stało się tak, gdyż na pomoc mógł liczyć jedynie na dziewiątego w klasyfikacji Marcina Węclewskiego, podczas gdy ton zawodom nadawali pozostający w większej liczbie i bardziej doświadczeni zawodnicy KTK Kalisz.

Również piąty był Dominik Tomaszewski w juniorach młodszych. Niestety, nie punktował w tej kategorii drugi z podopiecznych Jana Majchrowskiego – Mateusz Włodarczyk.

W juniorach pokazali się z kolei dwaj zawodnicu ULKS Pajęczno: dziewiąty Adam Randak i dziesiąty Damian Kotyla.

Po trzech latach wróciła do Wielunia elita, a spośród zawodowców najlepszy okazał się Tomasz Kiedyś z CCC Polsat Polkowice. Dopiero trzeci był aktualny mistrz Polski Krzysztof Jeżowski, który dwukrotnie wygrywał w naszym mieście etapy Wyścigu Szlakiem Bursztynowym. Co ciekawe, ani jednego unktu nie zebral na lotnych premiach Dariusz Baranowski. Dowodzi to chyba, że Polak, który przejechał najwięcej wielkich tourów, tj. wyścigów dookoła Francji, Włoch i Hiszpani zbliża się nieuchronnie do koca swojej bogatej w sukcesy kariery.