W ciągu roku przypadków wymagających szybkiego transportu chorego do innego szpitala mamy około 25-30- mówi TVK WSM Sławomir Bąk- ordynator szpitalnego oddziału ratunkowego. Nie jest to może dużo, lecz w takich sytuacjach liczy się naprawdę każda minuta. Profesjonalne lądowisko znacznie ułatwiłoby sprawę, tym bardziej, że piloci z Lotniczego Pogotowia Ratunkowego latają także w nocy. Nietrudno więc zgadnąć, że profesjonalne i oświetlone lądowisko umożliwiłoby transport chorych również nocą. 

Śmigłowce przylatujące po chorych do Wielunia lądują teraz na terenach należących do WSM- tuż za osiedlem Stare Sady. To naturalnie tymczasowe rozwiązanie. Szpital posiada nawet działkę zlokalizowaną zgodnie z wymogami tuż obok oddzialu ratunkowego. To właśnie na tym terenie mogłyby lądować śmigłowce. Ale jak to zwykle bywa pojawiają się problemy. I nie chodzi tutaj tylko o pieniądze, mówi TVK WSM Bożena Łaz dyrektor wieluńskiego szpitala. 

Sporną kwestię stanowią sprawy własnościowe. Na tym terenie mial kiedyś powstać nowy oddział pulmunologiczny. Do jego budowy jednak nie doszło i prawdopodobnie już nie dojdzie. Wywłaszczeni z tego terenu właściciele działek w latach 80-tych mogą teraz ubiegać się o ich zwrot. Niemniej ważną kwestią jest także linia energetyczna przebiegająca przez środek dzialki. W przypadku usytuowania tutaj lądowiska, trzeba by ją naturalnie przenieść w inne miejsce a to nie takie proste.

Uregulowaniem wszystkich spornych kwestii zwizanych z dzialką zajmuje się starostwo powiatowe. Na dzień dzisiejszy trudno jednak powiedzieć, kiedy wspomniane lądowisko mogłoby powstać przy szpitalu.  

Lądowisko pilnie potrzebne

Fot. Robert Kałuża