Na Bugaju podobnie zresztą jak na innych niemały problem stanowią psy. Ich właściciele powinni po czworonogach sprzątać, ale to należy do naprawdę rzadkich przypadków. Od dłuższego już czasu mieszkańcy osiedla cieszą się m.in. nową drogą usytuowaną obok garaży. Niby wszystko jest w porządku, a jednak nie do końca. W deszczowe dni na ulicy zbiera się woda, która nie spływa do kanalizacji.

Kolejna sprawa dotyczy nie tylko zmotoryzowanych mieszkańców. Na osiedlu przydałyby się progi zwalniające jazdę samochodów. Takowe oczywiście są, ale przydałoby się więcej.

I jeszcze jedna sprawa. Kierownik administracji i przewodniczący osiedla starają się także o remont chodnika przy Młodzieżowej. Stare powybrzuszane płyty wypadałoby zamienić na kolorową kostkę.

Nadzieja na remont jest. Inwestycja będąca w kompetencji powiatowego zarządu dróg ma szansę na realizację.
Na Bugaju nie jest źle
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Fot. Robert Kałuża