Połowa boiska pod większą tablicą wyników przynosiła szczęście drużynom również w kolejnych trzech odsłonach, a co ciekawe - żaden z czterech pierwszych setów nie był choćby trochę wyrównany. Po zwycięstwie gości do dziewiętnastu w pierwszym secie, w drugim do dwudziestu wygrali gospodarze, potem znowu przyjezdni do dziewiętnastu, a następnie ponownie miejscowi - do osiemnastu.
Dość powiedzieć, że przed tie-breakiem remis był nie tylko w setach, ale i małych punktach. W decydującej odsłonie żadnej z drużyn przez dłuższy czas nie udawało się odskoczyć choćby na dwa punkty, a kiedy wreszcie tej sztuki dokonał WKS obejmując prowadzenie 13:11, wydawało się że dwa punkty zgarną gospodarze.
KS Rudziniec nie powiedział jednak ostatniego słowa i po emocjonującej końcówce na przewagi wygrał 18:16, a w całym meczu 3:2. Tytuł MVP przyznano natomiast atakującemu gości, który w latach 2008 - 2012 reprezentował barwy Pamapolu Siatkarza Wieluń w pierwszej lidze i Pluslidze.
Co ciekawe, statuetkę Mikołajowi wręczała gwiazda reprezentacji Polski, ucząca się siatkarskiego rzemiosła w naszym mieście.
GOŚCIE OKAZALI SIĘ MINIMALNIE LEPSI [VIDEO]
Siatkarze WKS-u doznali pierwszej porażki w sezonie. Wielunianie przegrali w hali WOSiR z beniaminkiem drugoligowych rozgrywek KS Rudziniec 2:3, zaprzepaszczając w piątym secie dwa meczbole. Już pierwszy set pokazał, że mecz trzeciej kolejki nie będzie dla podopiecznych Bartłomieja Matejczyka spacerkiem, a po bitwie na serwisy z obu stron wyraźnie lepsi okazali się goście.
Na tej stronie używamy cookies. Uzyskujemy do nich dostęp w celach statystycznych oraz zapewniają one prawidłowe działanie witryny.