Kwadrans przed końcem mieli nawet cztery bramki przewagi, ale wystarczyła chwila dekoncentracji, by z wyniku 17:13 zrobił się remis 19:19. Na szczęście sześć minut przed końcem trener Grzegorz Garbacz poprosił o czas, co zaowocowało hat-trikiem |Szymona Famulskiego i prowadzeniem MKSu 22:19. Do końca meczu pozostawało wtedy zaledwie półtorej minuty i wiadomo było, że tylko nadzwyczajne okoliczności sprawią, że wielunianie nie zgarną trzech punktów.
I tak się faktycznie stało, choć horroru w końcówce nie zabrakło. Po golu najlepszego wśród łodzian Marcela Kamińskiego i karnym z kapelusza dla gości zrobiło się bowiem 22:21. Na szczęście drugi czas szkoleniowca cztery sekundy przed końcową syreną pozwolił uspokoić emocje i utrzymać korzystny wynik do końcowej syreny.
Dzięki wygranej wielunianie umocnili się na pozycji wicelidera i zrobili milowy krok ku zachowaniu miejsca w pierwszej lidze centralnej, w której w następnym sezonie występować będą po trzy najlepsze drużyny z obecnych grup pierwszej ligi. Nagrodę dla najlepszego w sobotnim spotkaniu zawodnika MKSu otrzymał bramkarz Patryk Jędrzejewski, który po raz pierwszy od dłuższego czasu zagrał wyszedł w wyjściowym składzie i na pewno nie zawiódł.
To jego udane efektowne interwencje i wyprowadzane kontrataki w dużym stopniu przyczyniły się bowiem do jakże cennej wygranej z bezpośrednim rywalem o centralną pierwszą ligę. Według nas na jeszcze większe zasłużył jednak Szymon Famulski, który zdobył jedenaście, czyli dokładnie połowę bramek MKSu.
Zwłaszcza w drugiej połowie oglądaliśmy spektakl jednego aktora. Dość powiedzieć, że z jedenastu trafień MKSu po przerwie Szymon był autorem dziewięciu, a na ostatnich dziesięć bramek gospodarzy ich prawoskrzydłowy zdobył dziewięć. Dzięki wygranej MKS umocnił się na pozycji wicelidera.
Kolejny mecz wielunianie zagrają 8 maja w Legionowie i jeżeli pokonają tam zajmującego wprawdzie pierwsze miejsce w tabeli, ale prezentującego w rewanżach zdecydowanie gorszą dyspozycję SPR, mogą już sobie zapewnić minimum trzecie miejsce na koniec sezonu.
Z kolei ponownie w hali przy ul. Częstochowskiej wystąpią wielunianie 15 maja, gdy podejmować będą "czerwoną latarnię" grypy C - SMS Płock. Transmisja z tego meczu tradycyjnie na klubowym facebooku MKSu.
POKONALI U SIEBIE ŁÓDZKĄ ANILANĘ 22:21 [VIDEO]
Bardzo cenne trzy punkty zainkasowali szczypiorniści pierwszoligowego MKSu, którzy w hali WOSiRu pokonali łódzką Anilanę 22:21. Choć przez dłuższą część rywalizacji na prowadzeniu byli gospodarze, tylko dwukrotnie udało im się odskoczyć od łodzian na dystans większy niż dwa gole.
Na tej stronie używamy cookies. Uzyskujemy do nich dostęp w celach statystycznych oraz zapewniają one prawidłowe działanie witryny.