Ten fakt na szczęście nie wpłynął na dyspozycję podopiecznych grającego trenera Marcina Krysia. Gospodarze pokonali bowiem w hali WOSiR Bzurę Ozorków 3:1. Jednak suchy wynik nie mówi wszystkiego, bo spotkanie, może poza setem otwarcia, było bardzo zacięte.

Tylko w pierwszej partii gra była jednostronna, a miejscowi zwyciężyli do siedemnastu. W drugiej z kolei zaczęło się od prowadzenia rywali 9:2 i choć wielunianie szybko odrobili straty, a potem mieli nawet kilka setboli, przegrali seta 28:30.

Trzecia odsłona również zaczęła się od przewagi ozorkowian, którzy prowadzili 6:2, ale tym razem pogoń gospodarzy okazała się skuteczna i zwyciężając 27:25 WKS objął prowadzenie 2:1.

Ostatnia, jak się okazało, odsłona była tylko trochę mniej zacięta, a po wygranej 25:22 wielunianie zwyciężyli w całym meczu 3:1, inkasując tym samym pierwsze trzy punkty w rozgrywkach.