Niestety, od stanu 12:8 w 20 minucie gra gospodarzy zaczęła szwankować. Przy fatalnej skuteczności, ale też - trzeba przyznać - przez fenomenalne parady bramkarza Olimpii, po kwadransie gry w drugiej połowie goście wyszli na prowadzenie 20:16 i już do końca zawodów nie dopuścili do większych emocji, wygrywając ostatecznie 29:26.

Niestety, wyniki innych meczów grupy B z minionego weekendu również nie były po myśli wielunian i jeżeli podopieczni Tomasza Derbisa nie chcą pierwszej w historii klubowych seniorów nerwowej końcówki sezonu, muszą zdecydowanie poprawić grę.

Będzie o to niezwykle trudno, gdyż jak wiadomo gra się tak, jak przeciwnik pozwala, a ten z każdym meczem będzie coraz silniejszy. Już w sobotę 7 marca czeka MKS przeprawa na wyjeździe z wiceliderem - Ostrovią Ostrów Wielkopolski.

Z kolei 19 marca - wyjątkowo w czwartek o godzinie 19.30 - gościć będzie w hali WOSiR Anilana. Ta wprawdzie okupuje miejsce w dolnej połowie tabeli, ale w rewanżach notuje wyraźną zwyżkę formy i już teraz można być pewnym, że o punkty z łodzianami będzie szalenie trudno.