W jej trakcie zwrócono m.in. burmistrzowi Okrasie uwagę na wywiad, którego udzielił jednej z ogólnopolskich gazet. Wywiad był płatny i kosztował kilkanaście tysięcy złotych.
Na pytania radnych odpowiadał zresztą nie tylko burmistrz, także naczelnicy wydziałów. Niezbyt krótka dyskusja zakończyła się podjęciem uchwały w sprawie udzielenia wotum zaufania włodarzowi miasta.
Wotum nie było, tzn. nie udzielono go. Potem była druga, niemniej ważna część sesji traktująca o podjęciu uchwały w sprawie absolutorium dla burmistrza za miniony rok.
Po dyskusji przyszedł czas na kolejne głosowanie. Chodziło oczywiście o absolutorium. Jego wynik także był niekorzystny dla włodarza miasta. A zatem burmistrz Okrasa wyszedł z sesji bez wotum zaufania i bez absolutorium.