Kasia zaczęła chodzić mając prawie 2 lata, ale każdy krok ją męczy. Dziecko nie może biegać jak rówieśnicy gdyż po prostu się dusi. Z powodu braku tlenu często sinieje, nie ma siły bawić się i chodzić.

Wciąż przedłużające się niedotlenienie hamuje jej rozwój fizyczny i upośledza radość życia Kasi, a także hamuje rozwój płuc.

Nasza córeczka przeszła jak dotąd 3 ciężkie operacje kardiochirurgiczne na otwartym sercu, ma założony stent i odbyła liczne zabiegi cewnikowania serca. Naczynia płucne są mimo prób kardiochirurgów nadal niedorozwinięte, tętnice płucne nie chcą rosnąć, dziecku grozi w każdej chwili śmierć z powodu niedotlenienia - piszą w apelu o pomoc rodzice Kasi.

Operacja Kasi ma odbyć się w Stanford w USA. Staraliśmy się o leczenie w Europie lecz nikt nie zdecydował się pomóc naszej córce. Jedynie przyszła odpowiedź z USA że wyleczą naszą córkę - piszą dalej w apelu rodzice.