To druga tego typu akcja w tych zakładach mięsnych. Tym bardziej zasadna, że kilka lat temu jak powiedział nam dyrektor firmy doszło tutaj do prawdziwego wypadku.

W ćwiczeniach i symulowanej akcji ratowniczej wzięło udział w sumie 14 zastępów straży pożarnej, policja, pogotowie i rzecz jasna strażacy ochotnicy. Po ich zakończeniu odbyła się jeszcze końcowa odprawa służb i podsumowanie akcji.

Tego typu ćwiczenia przez służby ratownicze organizowane są przynajmniej raz w roku. Zasadność ich organizowania nie podlega oczywiście dyskusji.