Odkryli je naukowcy z Uniwersytetu Łódzkiego. Trufle są cenione zarówno z uwagi na walory smakowe, jak i dlatego, że uchodzą za jeden z najsilniejszych afrodyzjaków. Za kilogram trufli, uznawanych przez niektórych za silny afrodyzjak, francuskie i włoskie firmy płacą nawet 3.600 euro.
Zastępca nadleśniczego Nadleśnictwa Wieluń- Maksymilian Mazur nie potwierdza tej informacji. W swojej wieloletniej już przecież pracy leśniczego, nie udało mu się jeszcze spotkać w naszym regionie dużych pokładów trufli. Potwierdza jednak, że lasy w naszym regionie to e miarę czysty ekologicznie teren, a tylko w takim rejonie mogą rosnąć trufle.

Grzyby rosną ponoć na kilku tysiącach metrów kwadratowych w okolicach Częstochowy. To najdalej wysunięty punkt w północno-wschodniej Europie i jedyny w Polsce, gdzie występują czarne trufle wgłębione. Właśnie rozpoczął się na nie sezon. Naukowcy z Uniwersytetu Łódzkiego nie chcą jednak zdradzić, gdzie dokładnie znajdują się wspomniane truflowe tereny. A to dlatego, aby przypadkowi zbieracze nie ruszyli na "truflowe łowy". Grzyby rosną bowiem pod ziemią- trzeba je umiejętnie zbierać, żeby nie zniszczyć grzybni.  

Ci, którzy chcieliby wybrać się na truflowe żniwa, muszą jednak zrezygnować z tego pomysłu. W Polsce trufle są na liście grzybów ściśle chronionych. Jeśli służby leśne przyłapią kogoś na ich zbieraniu, wymierzą mu 500 zł mandatu.

Zagłębie truflowe w wieluńskiem?