Ci z kolei udowodnili, że można na nich liczyć nie tylko w konfrontacji z ostatnią drużyną w tabeli. Rekordowa wygrana nie byłaby możliwa, gdyby nie okres dwunastu minut po przerwie, w czasie których gospodarze nie stracili gola, a sami zdobyli ich jedenaście.

Warto dodać, że w międzyczasie trener gospodarzy dokonał prawdziwie hokejowych zmian, wprowadzając  kwadrans przed końcem w jednym momencie  siedmiu, a więc wszystkich z ławki, nowych zawodników.