Sprawą wątpliwą estetycznie zainteresowali się ostatnio samorządowcy pracujący w Radzie Powiatu. A to w świetle sprawozdania z działalności Komisji Bezpieczeństwa i Porządku za miniony rok.

Napisy rzecz jasna należałoby zamalować. Choć może inaczej - zrobić nową elewację całego klasztornego muru. Tak kosztownej inwestycji nie udźwigną jednak same Siostry Bernardynki.
Niezbędna będzie tutaj finansowa pomoc miasta i powiatu. Kiedy  to jednak nastąpi i czy w ogóle, na razie nie wiadomo. Póki co pozostaje nam tylko obcowanie z owymi muralami. Niestety.