W drugich trzydziestu minutach trener gospodarzy dał pograć wszystkim zawodnikom. Wprawdzie zespół nie był tak skoncentrowany, jak w pierwszej fazie spotkania, przez co raz goście zbliżyli się na trzy bramki, jednak wygrana siedmioma bramkami w pełni odzwierciedla różnicę w umiejętnościach pomiędzy drużyną czołówki, a przedostatnią w tabeli, na którą po sobotniej konfrontacji spadli chrzanowianie.

Dzięki wygranej MKS umocnił się na czwartym miejscu, tracąc do trzech pierwszych drużyn 3 punkty. Wprawdzie mecz z Chrzanowem był w terminarzu 27 stycznia, rozegrali wielunianie awansem, ale mają na koncie tyle samo meczów, co pozostałe zespoły w grupie B.

Dopiero 6 stycznia zagrają bowiem zaległy mecz w Końskich z tamtejszym KSSPRem. Następnie przyjdą dwa mecze w Wieluniu - 13 i 21 stycznia, a w środę 31 stycznia w jednej ósmej Pucharu Polski MKS podejmować będzie zespół Superligi - Zagłębie Lubin, który ma w składzie dwóch reprezentantów Polski.

To niezwykle atrakcyjnie zapowiadające się spotkanie w ostatnim dniu stycznia 2018 roku rozpocznie się o nietypowej godzinie: 20.30