Mecz zaczął się jednak nie po myśli gospodarzy, którzy już w trzynastej sekundzie spotkania stracili gola. Na szczęście nie zrazili się tym i jeszcze przed przerwą wyszli na prowadzenie 2:1.

Szybko po przerwie podwyższyli na 3:1, a po golach najmłodszych na placu gry Adriana Mikołajczyka i Łukasza Kamińskiego zwyciężyli ostatecznie 5:1.