Choć inwestorem jest parafia, większość środków na remont wyłożył Urząd Miejski. (UM - 200 tys., parafia - 26 tys.).

Prace remontowe będą prowadzone etapami. Poszczególne elewacje odnowione zostaną stopniowo, bowiem od uzupełnienia tynków, aż do malowania musi upłynąć przynajmniej miesiąc. Kolorystyka świątyni będzie stonowana i prawie nie odbiegająca od dotychczasowej. Jedynie gzymsy będą ciemniejsze i bardziej wyeksponowane.

Jak zapewnia kierownik budowy - Krzysztof Sujka, przejście obok świątyni nie będzie zamknięte. Pewne utrudnienia mogą jedynie powstać, gdy na szerokości około 1 metra zostanie rozebrana kostka wokół kościoła i odkopane fundamenty. Ich zabezpieczenie ma zapobiec chłonięciu wilgoci i tworzeniu się wybrzuszeń na murach. Remont jest czasochłonny i potrwa prawdopodobnie kilka miesięcy.

Kilka lat temu gruntowanie odrestaurowano dach kościoła. Jest on w dobrym stanie, choć należałoby wymienić miedziane elementy. Na to brakuje na razie środków, podobnie jak na remont wewnątrz kościoła, bo - jak podkreślają znawcy tematu - prace konserwacyjne wymagają ogromnych nakładów.