Do chorego wyjeżdżać będą dwa zespoły medyczne. Z lekarzem i samym ratownikiem medycznym. Zmiana , o której mówiliśmy na początku roku, wejdzie w życie od 1 lipca. Dyrektor szpitala Bożena Łaz uspokaja: ratownicy są po specjalnych szkoleniach, nie ma więc możliwości, że nie poradzą sobie z poszkodowanym pacjentem. Zresztą takie zespoły ratowniczne funkcjonują już z powodzeniem w innych szpitalach. Bardzo ważna będzie również tutaj rola dyspozytora przyjmującego zgłoszenie: to on po telefonicznym wywiadzie zdecyduje wstępnie, czy do chorego wysłać ratownika, czy też lekarza. Jak zatem powiedzieliśmy, wszystko w tej kwestii przebiega prawidlowo, choć właśnie zaczyna się trzeci tydzień akcji strajkowej wieluńskich lekarzy.

Szpital pracuje więc w trybie ostrego dyżuru. Niewykluczone jednak, że strajkujący medycy, tak jak ich koledzy z innych szpitali zastosują jeszcze jedną formę protestu: będą zwalniać się z pracy. Ale tej informacji nie można jeszcze potwierdzić na 100%. Nietrudno zgadnąć, że w związku z akcją strajkową, spadła liczba przyjęć do szpitala. W ciągu dnia pacjentami opiekuje się lekarz dyżurny oraz ordynator oddzialu.

Nie ma powodu do niepokoju jeśli chodzi o nagłe wypadki: w takich przypadkach lekarze reagują natychmiast. Trudno jednak przewidzieć, kiedy cokolwiek w tej kwestii pójdzie w dobrym kierunku. Ostatnio jak wiemy, do strajkujacych lekarzy przyłączyły się również pielęgniarki.

Niekoniecznie z lekarzem 

 

 

 

 

 

 

 

 

Niekoniecznie z lekarzem 

 

 

 

 

 

 

 

 

Fot. Robert Kałuża