Radny zrezygnował bowiem z piastowanej przez sibie funkcji samorządowca. Jego kilkuletnią pracę w krótkim przemówieniu scharakteryzował Sławomir Kaftan, który wraz ze swoim klubem PSL wstrzymał się od głosowania przy podejmowaniu przez radnych wspomnianej uchwały.
Potem był już czas na pożegnanie. W trakcie krótkiej przerwy podziękowania za dotychczasową pracę w radzie złożyli Romanowi Burchacińskiemu koledzy-samorządowcy. Odchodzący radny, nie wyklucza jednak, że kiedyś znów zajmie się sprawami lokalnego samorządu.
W dalszej części obrad radni zajęli się sprawą wypowiedzenia przez burmistrza umowy dzierżawy Domu- Ludowo Strażackiego w Kurowie, do tej pory administrowanego przez zarząd OSP. Rada sołecka wsi, która teraz chce administrować budynkiem w liście skierowanym do burmistrza Majchra a odczytanym na sesji zwróciła uwagę nieprawidłowości, jakich miał się dopuścić dotychczasowy najemca tego budynku a konkretnie prezes OSP i radny w jednej osobie Jan Bartosiewicz
Na wspomniany temat niemal natychmiast rozgorzała dyskusja, w której wzięli udział m.in. sami zainteresowani oraz radni. Nie mogło naturalnie w tej sprawie zabraknąć wypowiedzi przedstawicieli rady sołeckiej i sołtysa Kurowa żywo zainteresowanych całą sprawą. Z kolei radny Radowski próbował znaleźć rozwiązanie tej trudnej sytuacji.
Dość długa dyskusja zakończyła się oświadczeniem, że RM nie będzie w tej kwestii zabierać jednoznacznego stanowiska, gdyż cała sprawa leży tylko i wyłącznie w kompetencji burmistrza Wielunia. Nie będzie również przedłużenia wspomnianej umowy dzierżawy Domu Ludowo-Strażackiego w Kurowie o kolejny miesiąc - do czasu wyjaśnienia spornej kwestii. Takie rozwiązanie zaproponował wiceprzewodniczący RM Jan Derbis. Ale więcej na ten i inne tematy omawiane przez radnych na sesji mówić będziemy w przyszłym tygodniu w I części relacji z obrad X sesji RM, którą nadamy jak zwykle na zakończenie naszego programu.