Sprawa jest bardzo zawikłana, a chodzi w głównej mierze o ponad 8 ha gruntów przy ul. Fabrycznej przekazanych na ten cel przez Gminę Wieluń. Gmina chce je odzyskać. W jej imieniu czyni to Związek Gmin Ziemi Wieluńskiej, który ma 11% udziałów w Eko- Energii. Sprawę na sesji doskonale naświetlił radny Mieczysław Majcher obecny na wspomnianym posiedzeniu komisji gospodarczo- budżetowej.
Wszystko zaczęło się wtedy, kiedy burmistrzem Wielunia był jeszcze Zygmunt Adamski. Pikanterii dodaje fakt, że wspomniane grunty są obciążone finansowo. I to niemało, bo na pół miliona złotych. Kontrowersyjny temat skomentował też burmistrz Wielunia oraz radni.
Na jednej z najbliższych sesji sprawa Eko- Energii ma powrócić w szerszym wymiarze. Na posiedzenie bowiem zostanie zaproszony Zygmunt Adamski, były prezes spółki. Odzyskanie przez Gminę Wieluń wspomnianych gruntów, które mogą przecież zostać wykorzystane pod inną inwestycję nie jest może nierealne, ale szalenie skomplikowane.
Sprawą powinni zająć się skuteczni prawnicy. Temat Eko- Energii zakończył się przyjęciem przez radnych wniosku o umieszczeniu tego tematu w porządku obrad następnej sesji Rady Miejskiej.
PROCESUJĄ SIĘ O ZWROT GRUNTÓW [VIDEO]
Miał być zakład biopaliw i spalarnia śmieci. Minęło kilkanaście lat i praktycznie nie ma nic. Sprawa spółki Eko- Energia, która miała zrealizować tę inwestycję na obrzeżach Wielunia powróciła na ostatniej sesji Rady Miejskiej w kontekście poprzedzającego ją posiedzenia komisji gospodarczo- budżetowej na której omawiano temat w obecności jej obecnego prezesa prof. Piotra Wrzecioniarza.
Na tej stronie używamy cookies. Uzyskujemy do nich dostęp w celach statystycznych oraz zapewniają one prawidłowe działanie witryny.