Po przerwie dwa trafienia dołożyli natomiast: Tomasz Dorota, który przyszedł do Wielunia z LZS Rudniki oraz kolejny z wychowanków - występujący ostatnio w GalGAzie Galewice Kamil Wójcicki. Wygrana z Pogonią była dla gospodarzy czwartą z rzędu, co ostatnio zdarzyło im się nie tak dawno.
W drugiej połowie maja tego roku wielunianie notowali bowiem kolejne wygrane w 28, 29, 30 i 31 kolejce sezonu 2015/2016. WKS ma zresztą poważne szanse wydłużyć zwycięską passę. W sobotę w12. kolejce gościć będzie bowiem w Kobierzycku, a tamtejszy LKS przegrał w miniony weekend w Brąszewicach aż 0:8 i zajmuje dalekie czternaste, czyli trzecie od końca, miejsce w tabeli.
Z kolei 12 punktów wielunian w czterech ostatnich konfrontacjach wywindowało nasz zespół z 11 na trzecie miejsce i spowodowało, że do liderujących Czarnych Rząśnia tracą zaledwie trzy oczka. Czyżby WKS miał w zamyśle przypuścić atak na tytuł mistrza jesieni? Do półmetka rozgrywek każda z drużyn rozegra jeszcze po pięć spotkań i wszystko się może zdarzyć.