Goście w każdym elemencie wyraźnie ustępowali gospodarzom i już po 10 minutach, przy prowadzeniu MKS-u 9:2, wiadomo było, ze emocji w niedzielę nie będzie. Tak też było, a szkoleniowiec kolejny raz dał dłużej pograć zawodnikom drugiego planu.

Dobrą zmianę dał zwłaszcza Patryk Kolanek, który zasłużenie wybrany został najlepszym zawodnikiem wielunian. Na słowa uznania zasłużył też Szymon Famulski, który grał wprawdzie tylko kwadrans, ale w piętnaście minut zdążył zdobyć dla MKS-u cztery gole.