Rajcy czekali na wyjaśnienia Elżbiety Kalińskiej związane choćby z jej decyzją o zwolnieniu czterech pracowników WDK. Tymczasem na światło dzienne wypłynęły przypadki skandalicznej niegospodarności poprzednich władz domu kultury. Okazało się, że WDK nie ma praktycznie pieniędzy na dalszą działalność, bowiem organizowana w lipcu gala disco-polo kosztowała aż 90 tys. zł, a do Dni Wielunia trzeba było dopłacić 50 tys. zł. O swoje należności upomniał się też ZAiKS, a tuż przed zmianą kierownictwa wicedyrektor Sylwia Kniazińska zdecydowała o zakupie trzech telefonów za sumę 6 tys. zł.

Obecni na sali dopytywali też o zakończenie remontu kina Syrena. Jak wynika z wyjaśnień dyrektor Kalińskiej. WDK-owi brakuje 100 tys. zł na zakup foteli na widownię, a sprawa wydatkowania kolejnych 100 tys. zł znajdzie swój finał w sądzie. Niedawno obiekt został też zalany wodą, a okazało się, że nie był ubezpieczony.
Burmistrz Paweł Okrasa stwierdził. że nie ma szans, by kino zostało otwarte jeszcze w tym roku.