1 sierpnia doszło w Ratuszu do spotkania szefostwa spółdzielni i PK  z burmistrzem Wielunia. Omawiano oczywiście zaistniałą sytuację, a kanał wieluński jak zaznaczono w pismie wysłanym do prezesa WSM informującym o tym spotkaniu, nie jest w stanie pomieścić wszystkich wód opadowych i odprowadzić ich do rzeki Pysznej, a oczyszczalnia ścieków pracując z maksymalną wydajnością nie jest w stanie obniżyć lustra ścieków w kolektorze sanitarnym tak, aby nie dopuścić do podtopień piwnic bloków.

Bo problem podtopień wiąże się nie tylko  infrastrukturą kanalizacji sanitarnej na osiedlu, lecz również samym kanałem, który  niemal natychmiast powinien być jeszcze bardziej udrożniony. W feralne dni podtopień piwnic był on zapełniony wodą do granic możliwości. Ustawa z dnia 7.06.2001 roku o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków w artykule 3 wyraźnie mówi, że zbiorowe zaopatrzenie w wodę i odprowadzanie ścieków jest zadaniem własnym gminy.

Z kolei art. 5 mówi z kolei, że Przedsiębiorstwo wodociągowo- kanalizacyjne ma obowiązek zapewnić zdolność posiadanych urządzeń wodociągowych i urządzeń kanalizacyjnych do realizacji dostaw wody w wymaganej ilości i pod odpowiednim ciśnieniem oraz dostaw wody i odprowadzania ścieków w sposób ciągły i niezawodny, a także zapewnić należytą jakość dostarczanej wody i odprowadzania ścieków. W ten weekend na antenie naszej stacji sprawę podptopień komentują: ponownie prezes WSM Robert Kaja, prezes PK Krzysztof Owczarek oraz wiceburmistrz Wielunia Janusz Pamuła.