Na kilku piętrach wieży można także podziwiać zbroje rycerskie i starą broń. Pierwsi goście spotkali się na najwyższym, odkrytym tarasie wieży, który jest doskonałym miejscem widokowym.

Podczas otwarcia wystaw nie mogło zabraknąć profesora Tadeusza Olejnika, który wiele lat dopingował władze miasta do realizacji planu odbudowy baszty oraz Janusza Książka, szefa Muzeum Ziemi Wieluńskiej. Placówka jest gospodarzem odbudowanej Męczarni.

Najstarsza z wieluńskich baszt znajduje się w pobliżu Bramy Krakowskiej, przy ulicy Podwale. Zbudowana z kamienia i cegły na planie kwadratu, w wyższych kondygnacjach jest ośmioboczna. Gdy miasto otrzymało w 1518 r. od Zygmunta Starego przywilej sądzenia spraw kryminalnych, baszta ta stała się izbą tortur, stąd jej dwie nazwy: Męczarnia bądź Katownia. Także niewinne z pozoru określenie „Piekarnia” wzięło się od jednej z metod torturowania ­ przypiekania ogniem.

Ukończenie odnowy zabytku było możliwe dzięki wykorzystaniu unijnych pieniędzy na projekt „Wzmocnienia szlaku bursztynowego”. Dopłata z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego wyniosła 708 tys. zł. Całość kosztów renowacji to 944 tys. zł.

Podczas inauguracji Męczarni pracownicy muzeum sugestywnie opowiadali o średniowiecznej i późniejszej historii Wielunia, opisując działanie katowskich narzędzi, pokazując zbroje rycerskie oraz elementy uzbrojenia polskiej husarii.

Zwiedzający Męczarnię nie kryli zadowolenia.

Zabytek można zwiedzać po wcześniejszym umówieniu się z pracownikami Muzeum.

reporter: Marek Mikulski, zdjęcia: Robert Kałuża