A ta o której mowa realizowana jest przez wydział inwestycji urzędu miejskiego. W sumie będą tutaj 32 nowe miejsca postojowe dla samochodów. Jak informuje nas Romuald Szewczuk z wydziału inwestycji i rozwoju UM, termin zakończenia prac planowany jest na koniec lipca tego roku.

Tymczasem cały czas trwa przebudowa ostatniego już odcinka ulicy POW od cmentarza ewangelickiego do przejazdu kolejowego. Prace idą w różnym tempie, ale na szczęście posuwają się do przodu. Kierowcy narzekają, że muszą przejeżdżać tędy w trudnych warunkach, bo jak widać nie ma jeszcze nowej nawierzchni, a kiedy pada deszcz są tutaj ogromne kałuże. Ale ulica nie jest zamknięta dla ruchu, więc na razie tak musi być. Zgodnie z zapowiedziami kierownictwa PZD przebudowa ulicy ma zakończyć się 15 maja. Czy drogowcy zdążą na czas przekonamy się już w przyszłym tygodniu, wszak 15 maja wypada w następny czwartek.

I na sam koniec Plac Legionów, który jest wyjątkowo pusty. Pusty, bo nie ma tutaj oczywiście piwnych ogródków, które o tej porze roku w poprzednich latach funkcjonowały już na dobre. Co się zatem stało? Pierwszy przetarg na prowadzenie ogródków nie został rozstrzygnięty, bowiem każda z 4 złożonych ofert zawierała błędy. Poza tym magistrat ma tym razem odpowiednie wymagania co do ich wyglądu. A jakie to wymagania? Do tej pory zarządcy ogródków urządzali je wedle własnej koncepcji, a teraz muszą dostosować się do wymagań stawianych przez miasto. Ogródki będą zlokalizowane tylko po zachodniej stronie placu i na dodatek muszą się odpowiednio komponować m. in. kolorystycznie z okolicznymi budynkami. Ogródki pojawią się zatem na Placu dopiero na przełomie maja i czerwca, bowiem ogłoszony ponownie przetarg ma być rozstrzygnięty 26 maja.

Miejmy więc nadzieję, że oferenci spełnią też wymagania stawiane przez miasto. W przeciwnym razie ogródków może nie być w ogóle. A muszą przygotować koncepcję zagospodarowania ogródka z graficznym przedstawieniem układu kiosku oraz rozmieszczenia stolików, krzeseł, parasoli i ogrodzenia. Na razie pozostaje więc nam cieszyć się ładnymi i kolorowymi kwietnikami znajdującymi się na placu i tryskającą wodą fontanną.  Gdyby ktoś jednak chciał wypić złocisty napój na Placu kupiony np. w pobliskich sklepach, to czyni to na własną odpowiedzialność. Picie alkoholu w miejscach publicznych przypominamy, jest zabronione. Osoba spożywająca napój alkoholowy w miejscu publicznym, popełnia wykroczenie karane grzywną. Jej wysokość została wskazana w rozporządzeniu w sprawie wysokości grzywien nakładanych w drodze mandatów karnych za wybrane rodzaje wykroczeń i wynosi 100 zł.

zdjęcia: Robert Kałuża