W ostatnim w tym sezonie meczu II ligi w Wieluniu MKS Wieluń pokonał Prusa Siedlce 33:31. Mimo że trzecia drużyna tabeli podejmowała dziewiątą, zwycięstwo nie przyszło gospodarzom łatwo. Podopieczni Tomasza Derbisa przebudzili się dopiero w ostatnich 10 minutach pierwszej połowy, podczas których trafili do siatki rywala 8 razy, a sami stracili zaledwie 4 gole.
Choć na początku 2. połowy wydawało się, że MKS wygra bez problemów, emocje niespodziewanie wróciły i w 57 minucie na tablicy był kolejny remis 29:29. Na szczęście kocówka należała do wielunian. Najpierw celnie trafiał Kamil Młodzieniak, a w końcówce ważne bramki zdobyli Radosław Majda, Mateusz Młodzieniak i Łukasz Piwnicki, który ze względu na drobny uraz na parkiecie pojawił dopiero 13 minut przed końcem meczu. W ten sposób MKS odskoczył w ostatniej minucie na 3 bramki, a mecz wygrał 33:31.
Tradycyjnie po ostatnim w sezonie spotkaniu o punkty w hali WOSiR kibice wybrali najlepszego gracza MKS w dobiegających końca rozgrywkach. Tytuł ten przypadł młodszemu z braci Młodzieniaków - Kamilowi, który tak ocenił spotkanie z Prusem i cały sezon.
Nagrody ufundowane przez Międzyszkolny Klub Sportowy, Cukiernię Marka Gagatka oraz Wieluński Ośrodek Sportu i Rekreacji otrzymali również kibice, którzy głosowali na MVP sezonu. Były wśród nich między innymi upominki dla najstarszego kibica - pana Henryka Bogusa i dla najmłodszego fana, którym okazała się przybyła na mecz w towarzystwie rodziców 3-miesięczna Mija Szerszeń.
Poza tym jedną z nagród odebrał szkoleniowiec MKS, dla którego piłkę ręczną, ale ogrodową, ufundowała firma Husqwarna.
reporter: Jacek Piwnicki, zdjęcia: Marcin Pietrzak
