A zatem z naszego miasta pociągiem można dostać się w coraz mniejszą liczbę miejscowości - w tej chwili jeszcze do Tarnowskich Gór i Katowic przez Herby Nowe.
Sprawą zlikwidowanych pociągów natychmiast zainteresowały się kolejowe związki, a także władze naszego miasta. W tej sprawie burmistrz wraz ze starostą rozmawiali z marszałkiem województwa łódzkiego. Rezultat rozmów nie jest jednak póki, co po naszej myśli, miejmy jednak nadzieję, że zlikwidowane kursy powrócą po nowym roku. Kwestia pociągów powraca, co jakiś czas jak bumerang. Jak zwykle wszystko rozbija się o pieniądze. Sprawa jednak nie jest jeszcze do końca przesądzona.
Pojawiła się propozycja, zagospodarowania terenu budynku przez miasto. Właścicielem obiektu jest PKP, lecz miasto mogłoby nim administrować. To duża powierzchnia, wymagająca też remontu i to nie małego. Na razie, więc wszystko zostanie po staremu.
Fot. Robert Kałuża