Po drugie - w meczu ze Startem mieli sporą przewagę i gdyby wykorzystali jedną z trzech znakomitych okazji, komplet punków zostałby na stadionie WOSiR. Najlepszą okazję zaprzepaścił w ostatnich sekundach najmłodszy na boisku Kamil Mikuta, którego strzał instynktownie obronił bramkarz gości Dawid Bułka. Losy meczu rozstrzygnęły się tuż przed przerwą, gdy najpierw przyjezdni objęli prowadzenie nie bez pomocy Szymona Olkusza, a chwilę potem - również po kornerze - WKS wyrównał po dośrodkowaniu Pawła Ciężkiego i strzale Noaha Cisse.

Mecz ze Startem był ostatnim w tym roku występem wielunian na swoim boisku. Do zakończenia rundy pozostały jednak jeszcze dwie kolejki.

reporter: Jacek Piwnicki, zdjęcia: Marcin Pietrzak