A zatem paradoksalnie praca jest, lecz nie dla każdego. Pracodawcy w pierwszej kolejności poszukują osób wykwalifikowanych, a nie wszyscy kandydaci mogą spełnić ich wymagania. Nie bez znaczenia jest także wynagrodzenie za pracę.

Szefowie szwalni mówią, że coraz częściej znalezienie dobrzej szwaczki nie jest proste. Choć może pozornie wydaje się ona łatwa, to wcale tak nie jest. Od szwaczek wymagana jest dyspozycyjność, precyzyjność wykonania danej czynności. Uszyć dobry żakiet czy kurtkę nie jest zatem tak prosto. Pracodawcy poszukują wykwalifikowanych szwaczek z doświadczeniem. Na rynku szans nie mają najczęściej osoby młode, tuż po szkole krawieckiej.

 

Problemy ze znalezieniem odpowiednich pracowników mają również firmy zlecające róznego rodzaju prace remontowe. A zatem praca jest i zarazem jej nie ma. Choć bezrobocie w naszym regionie na koniec sierpnia wyniosło 10,8% i wydaje się niezbyt duże to i tak pozostaje spora grupa osób bez pracy. Większość z nich nie wyjedzie także za granicę. Powód? Brak odpowiednich kwalifikacji i przede wszystkim znajomości języka.